Problemy życia codziennego

Wszyscy chcielibyśmy być szczęśliwi i to najlepiej stale. Gdy jesteśmy dziećmi żyjemy zwykle beztrosko i niewiele nam do szczęścia potrzeba. Gdy jesteśmy młodzi zdarzają się pierwsze problemy, ale jesteśmy z reguły zdrowi, pełni zapału i ideałów. Pod górkę robi się, gdy skończymy studia i zaczniemy kroczyć drogą do stabilizacji. Mamy swoje plany chcielibyśmy jak najszybciej mieć dobre mieszkanie, samochód, częste wakacje. Szybko okazuje się, że w życiu ciągle trzeba wybierać i nie można mieć wszystkiego. Później pragniemy założyć rodzinę i gdy to marzenie się spełni okazuje się, że stajemy przed coraz to nowymi problemami.

Upragnione dorosłe życie, które miało być wolne i niezależne często rozczarowuje. Okazuje się, że życie to przede wszystkim problemy, obowiązki, praca i jedna wielka rutyna. Gdy założymy rodzinę nie wiadomo, kiedy urywa się nasze życie towarzyskie, nie mamy rozrywek, bo główne rozrywki, jakimi się interesujemy to te przeznaczone dla dzieci. Z wiekiem przychodzą choroby. Najpierw jedna niewielka, później kilka w tym te przewlekłe i uczymy się żyć z ograniczeniami. Nikogo jednak nie interesują nasze rozterki, bo przed nami jeszcze wiele lat pracy, bo dzieci są niesamodzielne. Kolejny problem to brak pieniędzy. Choć pracujemy coraz więcej to pieniędzy jest zawsze za mało. Ciągle trzeba kupować coś nowego, coś się niszczy, coś psuje. Gonimy za tym wszystkim, staramy się nadąży a po drodze czai się wypalenie zawodowe albo depresja. Już nie marzymy o tym, aby ciągle być szczęśliwym bo wiemy, że to nierealne, za to chcielibyśmy chociaż od czasu do czasu czuć się dobrze albo mieć zwyczajny święty spokój.